Podczas zlodowacenia środkowopolskiego, 300 – 230 tys. lat temu, na obszarze, na którym mieszkamy, na Równinie Węglinieckiej, jak i na większości terytorium Polski, zalegał lądolód o niewyobrażalnej miąższości kilkuset metrów. Lądolód, w tempie około 0,5 m dziennie, napłynął do nas ze Skandynawii, na której to osiągnął miąższość 3 lub 4 km. Wyobrażacie sobie? 4 km lodu w górę? 4 km lodu uciskającego skorupę ziemską? Masa niesamowita, siła niesamowita. Lądolody skandynawskie kilkukrotnie pokrywały terytorium Polski. W pobliskich Sławnikowicach (15 km od Węglińca na południe) mamy wzgórza pozostałe po morenach lodowcowych. Utworzyły się one w miejscu zastoju czoła ostatniego sięgającego tutaj lądolodu, zlodowacenia środkowopolskiego. Ryc. Zasięg zlodowacenia Odry w Polsce (foto: zpe.gov.pl) Niszczycielska i budująca działalność lądolodu. Lądolód nasuwający się z północy, kroczący po lądzie, ma siłę porównywalną do lawiny schodzącej z gór. Różni się tylko prędkością akcji. Lód wyrywa z
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje